Gentlemen,
funkyfella:
Funky, dziękuję za kolejny komentarz. Moje zwierzenie tyczyło moich intencji w tym konkretnym przypadku. Cieszę się, że rozumiesz i akceptujesz takie założenie... Life is the art of choice, my dear Fella.
Maciek:
Maćku, rzeczywiście tak jest. Słuszne "wyczucie"...
Takowa jest Twoja impresja; wszelako utwór a szczególnie tekst odnosi się do czegoś zupełnie odmiennego...
Ogromnie cieszę się z takowej finalnej refleksji w Twoim poście. Pozwól, iż doprecyzuję. "Despair" to projekt stworzony w gatunku Witch House. Powtórzę: "To styl, który łączy w sobie "pierwiastki" m.in. z: Hip Hop'u/Noise'u/Drone/Ritual Ambient'u/Gothic'u. Kojarzy się z demonicznym, srogim klimatem; z okultyzmem czy też horrendum." "... dotyczy specyficznie eterycznej ekspresji nut; zdarza się, iż "okraszonych" nie zawsze czytelną (lub wyraźną w prezencji) liryką". Toteż, Twoja uwaga (speca tego Działu) utwierdza mnie w przekonaniu, iż utwór spełnia standardy gatunku... Podkreślę jeszcze jeden fakt, mianowicie to mój pierwszy (i jedyny) track w tym Genre. Dążę do tego, by "moja muzyka" była heterogeniczna gatunkowo, nieprzewidywalna... Cdn.
Uprzejmie dziękuję Ci za komentarz.
qnebra:
Łukaszu, fajny opis Twoich wrażeń. Dziękuję...
Chafer:
Ochhh... so sexy.
Sławku, dziękuję Ci za tak zacny i wnikliwy post... Fx'y pieczołowicie "wykręcone"; akurat ten fragment wokalu (2:29-2:35) nie posiada żadnego efektu; specjalnie przerysowałam mój głos; co do "57-58 s." - dobre spostrzeżenie, lecz... "it's too late".
Ad. PS1
Wbrew pozorom to gatunek, który prężnie ewoluuje, a grono fanów intesywnie powiększa się. Jest spora grupa wielbicieli takich brzmień... Krążek dostępny jest od krótkiego czasu; w formie fizycznej dopiero od początku grudnia. Czas pokaże jak będzie... ;D
Ad. PS2
"N#27" to de facto "faworyt" Davide'a w Jego kolekcji...
Dziękuję Ci w imieniu Collective'u za przychylny komentarz dot. tego przedsięwzięcia.
Lady
funkyfella:
Cytat:"Pewnie rozumiem założenie i jak najbardizej może takie być W moim przypadku (...) muzyka ma za zadanie prowadzać mnie w odpowiednie stany, budzić emocje. I generalnie to te dodające energii i dobrych wibracji Dlatego wielu nawet pięknych i genialnych utwórów po prostu już nie słucham (...). Dlatego niestety, nie przygnebisz mnie Shabboo ".
Funky, dziękuję za kolejny komentarz. Moje zwierzenie tyczyło moich intencji w tym konkretnym przypadku. Cieszę się, że rozumiesz i akceptujesz takie założenie... Life is the art of choice, my dear Fella.
Maciek:
Cytat:"Jest to bardzo odważny projekt i pewnie wielu wyda się dość kontrowersyjny. Ja tutaj dostrzegam jakieś elementy rodem z muzyki black metalowej, z tym że zamiast przesterowanych gitar mamy inne dźwięki i wolniejsze tempo."
Maćku, rzeczywiście tak jest. Słuszne "wyczucie"...
Cytat:"To jakby scena z filmu dokumentalnego, gdzie kilka osób ze stanem zdrowia psychicznego pod znakiem zapytania, wywołuje diabła i udaje im się tego dokonać...".
Takowa jest Twoja impresja; wszelako utwór a szczególnie tekst odnosi się do czegoś zupełnie odmiennego...
Cytat:"moja muzyka to horror a Twoja to jakiś hard-core-gore czy satanistyczne obrzędy ".
Ogromnie cieszę się z takowej finalnej refleksji w Twoim poście. Pozwól, iż doprecyzuję. "Despair" to projekt stworzony w gatunku Witch House. Powtórzę: "To styl, który łączy w sobie "pierwiastki" m.in. z: Hip Hop'u/Noise'u/Drone/Ritual Ambient'u/Gothic'u. Kojarzy się z demonicznym, srogim klimatem; z okultyzmem czy też horrendum." "... dotyczy specyficznie eterycznej ekspresji nut; zdarza się, iż "okraszonych" nie zawsze czytelną (lub wyraźną w prezencji) liryką". Toteż, Twoja uwaga (speca tego Działu) utwierdza mnie w przekonaniu, iż utwór spełnia standardy gatunku... Podkreślę jeszcze jeden fakt, mianowicie to mój pierwszy (i jedyny) track w tym Genre. Dążę do tego, by "moja muzyka" była heterogeniczna gatunkowo, nieprzewidywalna... Cdn.
Uprzejmie dziękuję Ci za komentarz.
qnebra:
Cytat:"Zdecydowanie dziwne, ekstrawaganckie, znowu wokale rozmyte i zrozumiałe mniej niż growlowanie z grindcore. Brzmi to jak transmisja z sabatu czarownic doprawiona czarną mszą, aż ciężko się na czymkolwiek skoncentrować. Tak jakbyście to zrobili tak, żeby tylko słuchacz nie poczuł się w jakiejkolwiek mierze komfortowo, aż twórczość Mr. Frosta której słucham bardzo często wydaje się przy tym niczym dziecięcy spacer, łąka z kwiatami."
Łukaszu, fajny opis Twoich wrażeń. Dziękuję...
Chafer:
Cytat:"Klimatycznie. Aż zgasiłem światło by zwiększyć ilość gęsiej skórki na mojej ręce."
Ochhh... so sexy.
Cytat:"(...) uważam ten projekt za znacznie bardziej ciekawy i "przyswajalny" niż wcześniejszy. Technicznie ok, podobają mi się niektóre FXy oraz np. efekt na wokalu w 2:29-2:35. Brakuje mi głośniejszych efektów, które przełamywałyby wszechobecne pogłosy i szumy - np. ten w 57-58 s. moim zdaniem prosi się, aby wysunąć go na pierwsze miejsce..."
Sławku, dziękuję Ci za tak zacny i wnikliwy post... Fx'y pieczołowicie "wykręcone"; akurat ten fragment wokalu (2:29-2:35) nie posiada żadnego efektu; specjalnie przerysowałam mój głos; co do "57-58 s." - dobre spostrzeżenie, lecz... "it's too late".
Ad. PS1
Cytat:"Ciekawe jak takie niszowe utwory wypadają pod względem finansowym. Fanów takich brzmień jest stosunkowo niewiele, ale też takich charakterystycznych utworów jest mało na rynku. Ot, luźne przemyślenie."
Wbrew pozorom to gatunek, który prężnie ewoluuje, a grono fanów intesywnie powiększa się. Jest spora grupa wielbicieli takich brzmień... Krążek dostępny jest od krótkiego czasu; w formie fizycznej dopiero od początku grudnia. Czas pokaże jak będzie... ;D
Ad. PS2
Cytat:"Przesłuchałem na szybko parę utworów z bandcampa i trochę lepiej czuję klimat. Nie wszystkie utwory moim zdaniem pasują (np. N#27 - HellOhW2 ), ale mam wrażenie, że słuchając ciurkiem całej płyty można się ładnie wkręcić ".
"N#27" to de facto "faworyt" Davide'a w Jego kolekcji...
Dziękuję Ci w imieniu Collective'u za przychylny komentarz dot. tego przedsięwzięcia.
Lady