Hey Tomek. Miks jest wielce staranny; wszystko poprawnie ułożone. Nic "nie wybija się", metodycznie acz jednorodnie "podąża przed siebie", tak by w finalnym wrażeniu, mimo stereotypowej konstrukcji utworu, celnie podkreślić "ekstrakt" tego co w stopniu optymalnym cechuje tenże gatunek (Techno). Tętni dziarsko ("dół" z tłustym Kick'iem); jest i "minorowo" (przez dość syntetyczny Bass); jest i trochę "biernie" w upiększeniu Background'u; Breakdown... very Garage Style. Jedynie nie przekonuje mnie wszechobecny ton/Fx a'la "mruczenie" (od 0:16)...
![;) ;)](https://musicproducers.pl/images/emoticons/wink.png)