Pierwsze wrażenie - 5 - Oldschool goa trance w kwaśnym wydaniu. Mój znajomy, znawca goa, stwierdził, że jest sztos.
Kompozycja - 3 - Są świetne riffy, błskotliwe przejścia, budowanie klimatu, ale z drugiej strony te intensywnie nasycone partie, powtarzane zbyt długo, na dłuższą metę stają się męczące, więcej modulacji filtra, jakichś wariacji brzmienia, mogłoby pomóc
Brzmienie - 5 - klasyk goni klasyk, klasykiem pogania, kwasy, wokale, pady, lata 90 w pełnej krasie, pięknie to brzmi
Aranżacja - 5 - poszczególne warstywy brzmieniowe oraz riffy świetnie ze sobą współgrają. Co do rzeczonej stopy, myślę, że to nie kwestia samego brzmienia, a raczej aranżacji. Jeśli stopa gra w gęstszej fakturze, to ładnie współgra z resztą, natomiast gdy występuje sama lub z mniejszą ilością instrumentów, wtedy rzeczywiście staje się głównym instrumentem i zwraca uwagę jej melodyjność (nie wiem czy to wada, raczej specyfika).
Miks - 3 - jest selektywnie, stereofonicznie, przestrzeń opanowana, natomiast odnoszę wrażenie, jakby średni poziom głośności nie był wyrównany na przestrzeni całego utworu, może to wina korekcji albo specyfiki brzmień, ale zdecydowanie od pewnego momentu wokal jest głośniej niż powinien.
Ocena - 4 - Zdecydowanie idź tą drogą, dobrze czujesz się w tych brzmieniach. Kompozycja i miks co prawda wymaga dopracowania, ale reszta robi wrażenie.
Kompozycja - 3 - Są świetne riffy, błskotliwe przejścia, budowanie klimatu, ale z drugiej strony te intensywnie nasycone partie, powtarzane zbyt długo, na dłuższą metę stają się męczące, więcej modulacji filtra, jakichś wariacji brzmienia, mogłoby pomóc
Brzmienie - 5 - klasyk goni klasyk, klasykiem pogania, kwasy, wokale, pady, lata 90 w pełnej krasie, pięknie to brzmi
Aranżacja - 5 - poszczególne warstywy brzmieniowe oraz riffy świetnie ze sobą współgrają. Co do rzeczonej stopy, myślę, że to nie kwestia samego brzmienia, a raczej aranżacji. Jeśli stopa gra w gęstszej fakturze, to ładnie współgra z resztą, natomiast gdy występuje sama lub z mniejszą ilością instrumentów, wtedy rzeczywiście staje się głównym instrumentem i zwraca uwagę jej melodyjność (nie wiem czy to wada, raczej specyfika).
Miks - 3 - jest selektywnie, stereofonicznie, przestrzeń opanowana, natomiast odnoszę wrażenie, jakby średni poziom głośności nie był wyrównany na przestrzeni całego utworu, może to wina korekcji albo specyfiki brzmień, ale zdecydowanie od pewnego momentu wokal jest głośniej niż powinien.
Ocena - 4 - Zdecydowanie idź tą drogą, dobrze czujesz się w tych brzmieniach. Kompozycja i miks co prawda wymaga dopracowania, ale reszta robi wrażenie.