Przejrzałem Twoje posty z ciekawości... forumowy troll... Aż mnie dziw bierze, że jeszcze się odzywasz.
Widzę, że kolejny "człowiek", co ma ból dupy jak uczestnicy sunrise festival, bo nie ma trance'owego lineupu.
Wiem co to house, potrafię tworzyć house - i co?
Poza tym House ma już tyle gałęzi, że wszystko co łupie można zaliczyć. Ale to nadal nie oznacza, że nie wiemy jak brzmi oryginalny, pełny, mięsisty house.
W sumie.. skoro już o gałęziach... to jest EDM. Electronic Dance Music - dużo się nie pomyliłeś.
Z Hardwellem mam kontakt, nie przepadam za jego produkcjami, ale doskonale wiem, że jak będę mu lizać dupę to zyskam sławę. Coś w tym złego?
Tworzymy, co lubimy i większość lubi. Skoro Ty nie lubisz to trudno, na twoje miejsce znajdzie się 3 takich, którym może się spodobać.
Widzę, że kolejny "człowiek", co ma ból dupy jak uczestnicy sunrise festival, bo nie ma trance'owego lineupu.
Wiem co to house, potrafię tworzyć house - i co?
Poza tym House ma już tyle gałęzi, że wszystko co łupie można zaliczyć. Ale to nadal nie oznacza, że nie wiemy jak brzmi oryginalny, pełny, mięsisty house.
W sumie.. skoro już o gałęziach... to jest EDM. Electronic Dance Music - dużo się nie pomyliłeś.
Z Hardwellem mam kontakt, nie przepadam za jego produkcjami, ale doskonale wiem, że jak będę mu lizać dupę to zyskam sławę. Coś w tym złego?
Tworzymy, co lubimy i większość lubi. Skoro Ty nie lubisz to trudno, na twoje miejsce znajdzie się 3 takich, którym może się spodobać.