(22.05.2012, 22:43)ortalio napisał(a): Swoją drogą, specyfika gitary elektrycznej jest taka, że wystarczą dwie trafne nuty z odpowiednim efektem i jest gicior. I do tego gicioru staram się zdążać
Dokładnie tak samo uważam, może odchodzę troszkę teraz od elektroniki ale zastanawiam dlaczego tak mało artystów na scenie korzysta z tego dobrodziejstwa, gitara puszczona na stereo tworzy mega scenę i pięknie 'lata'. Wystarczy kilka dźwięków, rozsądny feedback i słuchacz nie wie co się dzieję ;d a przy nagrywkach też jest miazga