Bardzo ciekawa kompozycja! Ładnie balansujesz między teksturami, zmianami perkusjonaliów np. w 2:48min. Aranżacyjnie momentami wydaje się, jakbyś przesadzał o 1 takt za długo w kilku częściach, co daje bardziej odczuwać tą powtarzalność - jednak nadal dzieło pięknie płynie ukazując coraz więcej i świetnie relaksując - a właśnie, a propo chillu, po kolejnym utworze czuć, że to twoja nisza Świetnie to wychodzi.
Co do mixu - podciąłbym jeszcze mocniej na pogłosie 300-400Khz, by jeszcze bardziej złagodzić całość - ale aż tak nie przeszkadza.
Dobra robota
Co do mixu - podciąłbym jeszcze mocniej na pogłosie 300-400Khz, by jeszcze bardziej złagodzić całość - ale aż tak nie przeszkadza.
Dobra robota