Widze ze wszystko juz tutaj zostalo powiedziane. Utwor sam w sobie najgorszy nie jest i wymaga jeszcze pracy.
Zaczales troche bez sensu, bo ''clap'' wali od samego poczatku. Ja bym zaczal samym pianinem przez pierwsze 15 sec. (odfiltrowanym) a potem dodalbym pluck i po trochu skrzypce.
Brakuje ciekawych przejsc i efektow, no bo skoro nastawiles na prostote, to znalazlo by sie miejsce na inne dodatki.
Break jest monotonny i ten wokal tu tylko przeszkadza zaspiewany ''do wesela'' czyli kazdy spiewac moze troche lepiej lub troche gorzej. To nie wina melodii tylko slabego wokalu falszujacego i pozbawionego energii takiego zamulonego...:\
Potem motyw sie powtarza i wiem ze nic juz niezaskoczy.
Utwor to polprodukt nad ktorym trzeba jeszcze posiedziec. Sorry, ale chlopaki maja racje.
Zaczales troche bez sensu, bo ''clap'' wali od samego poczatku. Ja bym zaczal samym pianinem przez pierwsze 15 sec. (odfiltrowanym) a potem dodalbym pluck i po trochu skrzypce.
Brakuje ciekawych przejsc i efektow, no bo skoro nastawiles na prostote, to znalazlo by sie miejsce na inne dodatki.
Break jest monotonny i ten wokal tu tylko przeszkadza zaspiewany ''do wesela'' czyli kazdy spiewac moze troche lepiej lub troche gorzej. To nie wina melodii tylko slabego wokalu falszujacego i pozbawionego energii takiego zamulonego...:\
Potem motyw sie powtarza i wiem ze nic juz niezaskoczy.
Utwor to polprodukt nad ktorym trzeba jeszcze posiedziec. Sorry, ale chlopaki maja racje.