Nic nie szkodzi.. pytaj
1. Ja na Twoim miejscu nie bawiłbym się w w kursy. Lepiej zainwestować tą kasę w coś innego. Wszystko ogarniesz z czasem sam.
2. Ja na przykład mam 1 konkretny syntezator (Massive od NI). A działa to tak, że zapinasz go w DAWie jako plugin i "grasz" na nim jak na instrumencie, układasz "klocki" w piano roll; obracając gałkami/suwakami (myszką na ekranie, na tym syntezatorze) zmieniasz brzmienie jakie on moduluje. W Massive masz do dyspozycji 3 oscylatory. Każdy z nich generuje falę dźwiękową, czy to sinusoidalną czy piłokształtną czy inną.. jest ich dużo. Do tego masz jeszcze możliwości dania na to filtrów, modulowania, dodawania efektów, np. reverb, delay, phaser (z poziomu samej wtyczki, ale możesz też te efekty zapiąć osobno na mikserze używając innego reverbu czy np. wspomnianego delay'u) możliwości jest na prawdę dużo.
3. Sam mam stosunkowo mało VST, a te darmowe w które się zaopatrzyłem pobierałem raz na jakiś czas z różnych źródeł, czy to zobaczyłem jakiś ciekawy filmik na YT z darmowymi wtykami i pobierałem, czy to ktoś mi coś polecił... także takiej jednej stronki to nwm, nie pomogę w tej kwestii. Jest tego masa w necie.
4. Mówiąc szczerze, nie przeczytałem ani jednej książki dotyczącej muzyki... i w sumie chyba muszę to zmienić.
5. Tutoriale są dobre żeby ogarnąć jak właśnie obsługiwać program lub jak wykręcić jakiś charakterystyczny dźwięk. Na początku myślę, że warto ich oglądać sporo.
Ogólnie widzę, że trochę za bardzo skupiasz się jak to robić, zamiast skupić się na tym żeby to robić (jakkolwiek dziwnie to brzmi). Zacznij to robić i tyle.
Propos keyboardu zewnętrznego - jest to mega wygoda, łatwiej wykombinować coś ciekawszego i często szybciej. Jednak nie jest to mus. Bez klawiszy też da się zrobić dobre melo układając klocki w DAW. Ja posiadam stary jak świat keyboard Technics KN1000, używany, wielki jak stodoła, ale przydaje się.
Tyle. Mam nadzieje, że pomogłem
1. Ja na Twoim miejscu nie bawiłbym się w w kursy. Lepiej zainwestować tą kasę w coś innego. Wszystko ogarniesz z czasem sam.
2. Ja na przykład mam 1 konkretny syntezator (Massive od NI). A działa to tak, że zapinasz go w DAWie jako plugin i "grasz" na nim jak na instrumencie, układasz "klocki" w piano roll; obracając gałkami/suwakami (myszką na ekranie, na tym syntezatorze) zmieniasz brzmienie jakie on moduluje. W Massive masz do dyspozycji 3 oscylatory. Każdy z nich generuje falę dźwiękową, czy to sinusoidalną czy piłokształtną czy inną.. jest ich dużo. Do tego masz jeszcze możliwości dania na to filtrów, modulowania, dodawania efektów, np. reverb, delay, phaser (z poziomu samej wtyczki, ale możesz też te efekty zapiąć osobno na mikserze używając innego reverbu czy np. wspomnianego delay'u) możliwości jest na prawdę dużo.
3. Sam mam stosunkowo mało VST, a te darmowe w które się zaopatrzyłem pobierałem raz na jakiś czas z różnych źródeł, czy to zobaczyłem jakiś ciekawy filmik na YT z darmowymi wtykami i pobierałem, czy to ktoś mi coś polecił... także takiej jednej stronki to nwm, nie pomogę w tej kwestii. Jest tego masa w necie.
4. Mówiąc szczerze, nie przeczytałem ani jednej książki dotyczącej muzyki... i w sumie chyba muszę to zmienić.
5. Tutoriale są dobre żeby ogarnąć jak właśnie obsługiwać program lub jak wykręcić jakiś charakterystyczny dźwięk. Na początku myślę, że warto ich oglądać sporo.
Ogólnie widzę, że trochę za bardzo skupiasz się jak to robić, zamiast skupić się na tym żeby to robić (jakkolwiek dziwnie to brzmi). Zacznij to robić i tyle.
Propos keyboardu zewnętrznego - jest to mega wygoda, łatwiej wykombinować coś ciekawszego i często szybciej. Jednak nie jest to mus. Bez klawiszy też da się zrobić dobre melo układając klocki w DAW. Ja posiadam stary jak świat keyboard Technics KN1000, używany, wielki jak stodoła, ale przydaje się.
Tyle. Mam nadzieje, że pomogłem