Z tego, co ja wypróbowywałem JBridge, to działał tak, że wskazywałeś mu folder z wtyczkami 32-bit, których chciałbyś używać w nowym Cubase. Specjalny konwerter tworzy takie "wrapperowe" wtyczki z osobnym folderze i ten to folder wskazujesz Cubase'owi do użytku. Cubase dostaje wersje 64 bitowe, a te małe "wrappery" JBridge odpowiadają za komunikację we/wy z oryginalną wtyczką, którą mają zaszytą w sobie. Nie zawsze to działa na 100% prawidłowo, ale spróbować można, JBridge ma wersję testową.
Wielka promocja od Steinberga. -50% Na Cubase. |
|