Czy krótkie... Żeby zachować klimat, specjalnie nie urozmaicałem poszczególnych sekcji utworu. Wszystko może wydawać się zlane. Chciałem uniknąć monotonii, stąd nie całe cztery minuty (tylko).
Wiem też, że brakuje tutaj jakiegoś hooka; czegoś co sprawiłoby, że kawałek zostaje w głowie na dłużej. Doszedłem jednak do wniosku, że nie ma co pochylać się za długo nad jednym utworem, zwłaszcza, że ten podoba mi się w takiej formie w jakiej jest i nie chce dodawać nic na siłę.
Wiem też, że brakuje tutaj jakiegoś hooka; czegoś co sprawiłoby, że kawałek zostaje w głowie na dłużej. Doszedłem jednak do wniosku, że nie ma co pochylać się za długo nad jednym utworem, zwłaszcza, że ten podoba mi się w takiej formie w jakiej jest i nie chce dodawać nic na siłę.