(31.10.2019, 19:14)qnebra napisał(a): Zgodzę się z Mokate, że harfa brzmi bardzo ostro nawet po obróbce. Sam utwór ma naprawdę fajny baśniowy właśnie klimat, takiej lekkiej opowieści przy poduszce, na dobranoc. Sam podejrzewam, że próbowałbym robić arpeggio na samplach dętych drewnianych, zamiast harfy.
mokate