siemano.
wałek nie jest wcale taki najgorszy :P momentami robi się nawet przyjemnie, zwłaszcza, kiedy jest ciszej, bądź mniej elementów gra jednocześnie, przy break'ach :] te akordy nie zawsze, ale w niektórych fragmentach przygrywają całkiem fajnie :] wydaje mi się, że jest niepotrzebnie rozciągnięty do tej długości, sześć minut byłoby elegancko moim zdaniem. Góra niestety szarpie niemiłosiernie, pewno za mocno skompresowana, ale i w częstotliwościach można by upierdzielić deczko :] stopa nie ma mocy specjalnie, basik schowany, środka też nie za wiele, tak sucho, powiedziałbym. Instrumenty niektóre, polayerować odrobinę, byłoby ciekawiej na pewno :] od 27 sekundy do tego pierwszego break'a IMO najlepszy fragment :P keep going!
pozdro.
wałek nie jest wcale taki najgorszy :P momentami robi się nawet przyjemnie, zwłaszcza, kiedy jest ciszej, bądź mniej elementów gra jednocześnie, przy break'ach :] te akordy nie zawsze, ale w niektórych fragmentach przygrywają całkiem fajnie :] wydaje mi się, że jest niepotrzebnie rozciągnięty do tej długości, sześć minut byłoby elegancko moim zdaniem. Góra niestety szarpie niemiłosiernie, pewno za mocno skompresowana, ale i w częstotliwościach można by upierdzielić deczko :] stopa nie ma mocy specjalnie, basik schowany, środka też nie za wiele, tak sucho, powiedziałbym. Instrumenty niektóre, polayerować odrobinę, byłoby ciekawiej na pewno :] od 27 sekundy do tego pierwszego break'a IMO najlepszy fragment :P keep going!
pozdro.