Pozwolę sobie poniekąd odświeżyć temat ponieważ bardzo mnie zainteresował. Jeśli chodzi o wzorce, które wpajane są nam od najmłodszych lat i te, które z pełną odpowiedzialnością jesteśmy w stanie pielęgnować stają się ciężarem dla nas samych i kultury naszego narodu. Zgodzę się z Tobą w tej kwestii, że uwarunkowanie kulturowe ma ogromny wpływ na nasz rozwój i potencjał. W krajach zagranicznych, gdzie poglądy i samoocena góruje nad nami bez wątpienia tylko głupiec nie będzie w stanie dostrzec, że wartości jakimi kierują się ludzie po drugi j stornie globu są kolosalnie różne od naszych. Począwszy od otwartości i ciekawości małych dzieci kierowanych przez swoich niezakompleksionych rodziców, kończywszy na poznaniu wartości własnego siebie i stanowieniu przykładu dla innych. Bardzo ciekawe było stwierdzenie, którego użyłeś o tym, że Ci ludzie nie muszą...BA! Nawet nie odczuwają potrzeby konkurowania z kim kolwiek..cecha jak najbardziej ludzka i "normalna", a w naszym kraju tak bardzo przeoczona i przez 5/10% ludzi świadomych pożądana. Żyje w przekonaniu i pełnej świadomości, że potrzeba minimum całego pokolenia, aby dojść do pułapu myślenia ludzi światowych. Wszystkim i samemu sobie życzę sukcesywnego parcia na szkło. Z wiarą w samego siebie i możliwości, które przed nami stoją. Z otwartym umysłem już dzisiaj możemy unieść rękę w górę!
Temat: Brzmienie i jeszcze raz brzmienie. |
|