Totalnie nie rozumiem wciskania na siłę tych tandetnych wokali do Upliftu. Te wokale wszystkie brzmią standardowo, identycznie, idiotycznie. Jeden z głównych elementów (zaraz po gotowych templatach), który od wielu lat skutecznie rozwala gatunek. Ja się pytam, po co? A potem na tych wszystkich imprezach a'la Fiuczer Saunłd of Edżipt nie da się wytrzymać dłużej jak pół godziny, bo ma się wrażenie, że ciągle jedna i ta sama baba coś tam wyje do majka.
3 x NIE.
Sorry, że jestem niegrzeczny na Twoim podwórku. Po prostu trafił mi się producent zabijający całkiem niezły gatunek.
Cukrem na cytrynę niech będzie fakt, że zrobiłeś spory postęp techniczny. Słuchałem coś Twojego tutaj jakiś rok temu i mimo, że wciąż jest "prosto" to zdecydowanie poprawniej.
Życzę dokonywania ambitnych wyborów. Jasną sprawą jest fakt, że coraz trudniej tworzyć coś nowego, wszystko ma swój pewien limit, szczególnie w gatunkach, w których aranżacja jest ograniczona i jednocześnie wyznacza własnie ten a nie inny "żanr". Dlatego sztuką w dzisiejszych czasach jest przynajmniej innowacja na i tak utartych już schematach.
Powodzenia!
3 x NIE.
Sorry, że jestem niegrzeczny na Twoim podwórku. Po prostu trafił mi się producent zabijający całkiem niezły gatunek.
Cukrem na cytrynę niech będzie fakt, że zrobiłeś spory postęp techniczny. Słuchałem coś Twojego tutaj jakiś rok temu i mimo, że wciąż jest "prosto" to zdecydowanie poprawniej.
Życzę dokonywania ambitnych wyborów. Jasną sprawą jest fakt, że coraz trudniej tworzyć coś nowego, wszystko ma swój pewien limit, szczególnie w gatunkach, w których aranżacja jest ograniczona i jednocześnie wyznacza własnie ten a nie inny "żanr". Dlatego sztuką w dzisiejszych czasach jest przynajmniej innowacja na i tak utartych już schematach.
Powodzenia!