Witam, jest zdecydowanie lepiej niż poprzednio. Znowu trochę ponarzekam ale to dobrze dla samej produkcji.
Miks jest chwilami nierówny jeśli chodzi o głośności poszczególnych ścieżek. Maksymalny poziom miksu to 0dB ale po masteringu. Ja zaczynam projekt od -6dB na każdej ścieżce i pracuje na takim poziomie miksu. Poszczególne instrumenty vsti maja różną skalę głośności zaimplementowaną fabrycznie. I tak np. "Sylenth1, Diune 2/3 ma bardzo wysoko ustawiony poziom Main Volume w stosunku do większości vsti. Taki "Spire" znowu jest stosunkowo cichym syntezatorem na tle reszty. Dobrze jest więc ustawić sobie bezpieczny bufor głośności ścieżek by mieć możliwość manipulowania głośnością w oknie miksera głównego w DAW. Manipulacja głośnością poszczególnych ścieżek w miksie to podstawowa zasada poprawnego miksu. Aranżacyjnie jest ciekawie i nie należy tego oceniać gdyż to do samego twórcy należny dobór poszczególnych dźwięków i elementów miksu. Pozdrawiam
Miks jest chwilami nierówny jeśli chodzi o głośności poszczególnych ścieżek. Maksymalny poziom miksu to 0dB ale po masteringu. Ja zaczynam projekt od -6dB na każdej ścieżce i pracuje na takim poziomie miksu. Poszczególne instrumenty vsti maja różną skalę głośności zaimplementowaną fabrycznie. I tak np. "Sylenth1, Diune 2/3 ma bardzo wysoko ustawiony poziom Main Volume w stosunku do większości vsti. Taki "Spire" znowu jest stosunkowo cichym syntezatorem na tle reszty. Dobrze jest więc ustawić sobie bezpieczny bufor głośności ścieżek by mieć możliwość manipulowania głośnością w oknie miksera głównego w DAW. Manipulacja głośnością poszczególnych ścieżek w miksie to podstawowa zasada poprawnego miksu. Aranżacyjnie jest ciekawie i nie należy tego oceniać gdyż to do samego twórcy należny dobór poszczególnych dźwięków i elementów miksu. Pozdrawiam