Tak INFERNO, Behringer 400A powinien być rozwiązaniem Twojego problemu związanego ze zbyt cichym odsłuchem ze słuchawek zakładając, że są one sprawne.
pumadesign - interfejsy audio mają lepsze układy zasilające słuchawki niż karty "wspawane" w płyty główne. Druga różnica, że Twoje są "mniej omowe" (36ohm wg tego co znalazłem) przez co na tym samym sprzęcie będą grały głośniej niż słuchawki z większą ilością omów w specyfikacji (np. wspomnaine AKG 55ohm). U mnie na interfejsie Rolanda Rubix 24 muszę słuchawki rozkręcić mniej więcej do połowy aby mieć satysfakcjonujący poziom głośności (słuchawki 250ohm). Gdy podpinam słuchawki 32 omowe to przy tym samym ustawieniu potencjometru natężenia dźwięku grają one wyraźnie głośniej.
pumadesign - interfejsy audio mają lepsze układy zasilające słuchawki niż karty "wspawane" w płyty główne. Druga różnica, że Twoje są "mniej omowe" (36ohm wg tego co znalazłem) przez co na tym samym sprzęcie będą grały głośniej niż słuchawki z większą ilością omów w specyfikacji (np. wspomnaine AKG 55ohm). U mnie na interfejsie Rolanda Rubix 24 muszę słuchawki rozkręcić mniej więcej do połowy aby mieć satysfakcjonujący poziom głośności (słuchawki 250ohm). Gdy podpinam słuchawki 32 omowe to przy tym samym ustawieniu potencjometru natężenia dźwięku grają one wyraźnie głośniej.