Tak trochę nostalgicznie a jednocześnie odnosząc się do tego co napisałeś @FL FAN - teraz w demo FL Studio jak najbardziej można wyrenderować kawałek do pliku audio, ale "back in a days when I was young" to raczej nie było możliwe. Pamiętam jak projekty z FL Studio (jeszcze wtedy Fruity Loops) zgrywałem na kasetę w wieży podpiętej pod kompa. Następnie przy pomocy Cool Edit Pro zgrywałem to do wersji cyfrowej (taki przy okazji wychodził dithering + modelowanie dźwięku na analogowy ;-)).
Cool Edit Pro też był w wersji demo - przy starcie wybierało się chyba jedną, czy kilka funkcji, która ma działać w tej sesji, więc czasem żeby coś osiągnąć trzeba było CEP'a uruchamiać kilka razy i za każdym razem z innymi ustawieniami. Czemu nie zgrywałem od razu do Cool Edit Pro z FL'a? Bo to było nie wykonalne pod względem wydajności komputera (Pentium 166MHz, 48 MB RAM).
Te pierwsze zgrywki na kasety ciągle gdzieś mam na dysku w postaci cyfrowej, szum, nieoczekiwane różnice w głośności, słaba dynamika, brak "góry" i wiele innych "VST zaszytych domyślnie w taśmie magnetofonowej" ;-)
Cool Edit Pro też był w wersji demo - przy starcie wybierało się chyba jedną, czy kilka funkcji, która ma działać w tej sesji, więc czasem żeby coś osiągnąć trzeba było CEP'a uruchamiać kilka razy i za każdym razem z innymi ustawieniami. Czemu nie zgrywałem od razu do Cool Edit Pro z FL'a? Bo to było nie wykonalne pod względem wydajności komputera (Pentium 166MHz, 48 MB RAM).
Te pierwsze zgrywki na kasety ciągle gdzieś mam na dysku w postaci cyfrowej, szum, nieoczekiwane różnice w głośności, słaba dynamika, brak "góry" i wiele innych "VST zaszytych domyślnie w taśmie magnetofonowej" ;-)