Spoko... Tylko właśnie wracamy do punktu wyjściowego... Jeżeli ktoś zarabia muzyką to nie powiem ale na pewno musi mieć doświadczenie, albo po prostu szczęście...
Nie mniej jednak znów "sława"... Ja np. śpiewu od Mandaryny nie chciałbym się uczyć(a przecież swojego czasu robiła furorę, więc ma maaaasę doświadczenia i jest obyta na maxa...)
Moim zdaniem lepiej kogoś słuchać, kto wie o co chodzi, a nie dlatego, że coś w życiu osiągnął.
Bo wiesz, jakbym wygrał w totka, to zapewne miałbym już własny klub, grałbym w nim, kto wie może nawet założyłbym wytwórnię... Stałbym się sławny... "Taki ktoś ma obycie, zna lepiej realia muzycznego światka, sporo widział, sporo słyszał, ma ogromne doświadczenie."
Także wiesz...
Nie mniej jednak znów "sława"... Ja np. śpiewu od Mandaryny nie chciałbym się uczyć(a przecież swojego czasu robiła furorę, więc ma maaaasę doświadczenia i jest obyta na maxa...)
Moim zdaniem lepiej kogoś słuchać, kto wie o co chodzi, a nie dlatego, że coś w życiu osiągnął.
Bo wiesz, jakbym wygrał w totka, to zapewne miałbym już własny klub, grałbym w nim, kto wie może nawet założyłbym wytwórnię... Stałbym się sławny... "Taki ktoś ma obycie, zna lepiej realia muzycznego światka, sporo widział, sporo słyszał, ma ogromne doświadczenie."
Także wiesz...