(15.09.2012, 14:53)Brest napisał(a): Dlatego istnieje typ licencji shareware, czy trial, żeby nie kupować jak to ująłeś "kota w worku".Shareware niestety jest dosyć okrojony.
Poza tym domyślam się, że to nie jest jedyna twoja piracka wtyczka. A wszystkich nie kupisz, prawda?
Nie rozumiem, masz zamiar rozliczać mnie z mojego oprogramowania? Posiadam kilka nielegalnych wtyczek, co tutaj ukrywać? Ceny większości są po prostu wybujane i nie mam na razie zamiaru ich kupować, bo budżet mi na to nie pozwala. A te które są tańsze staram się z czasem wymieniać na legalne.
Jako obrońca fair-trade'u (to nie jest ironia, bo sam to popieram częściowo) powinieneś się raczej cieszyć, że ludzie wychodzą z taką inicjatywą.
P.S. Przepraszam za offtop.