Kradzież jest wtedy, kiedy producent jakiegoś dobra (muzyki, oprogramowania, laptopów, jogurtu Bakomy) ponosi faktyczne straty. Czyli jak pójdziesz do sklepu i zwędzisz jogurt, to właściciel sklepu będzie musiał pokryć koszty tego jogurtu. Jak przyjdziesz z maszyną do klonowania, wrzucisz do niej jogurt, sklonujesz go i odstawisz na półkę wychodząc ze sklepu ze sklonowanym jogurtem to nie jest kradzież. Dlatego że sprzedawca nie poniósł żadnych kosztów, które musi z tego faktu pokryć.
Piractwo na pewno jest czynem nieetycznym i niemoralnym, ale kradzieżą nie możesz tego nazwać. Koniec tematu
Piractwo na pewno jest czynem nieetycznym i niemoralnym, ale kradzieżą nie możesz tego nazwać. Koniec tematu