The Timbrer, gratulujemy! Właśnie podjałeś decyzje o zostaniu zwyklym przecietniakiem. Odbierz swoje 1200 netto, i obejrzyj telewizje.
I napisze Ci coś, i weż to sobie de serca. Moge za to dostać bana, warna, albo mase plusow. To nie jest ważne. Odpowiem Ci dlaczego NIGDY NIE ZOSTANIESZ SŁAWNY.
Nigdy nie zostaniesz sławny, bo jestes... Idiotą. Ale nie martw się. Na tym forum jest ich pełno. W całej spolecznosci producentów jest ich pełno. Ja jeszcze kilka miesiecy temu też nim byłem. Ty postrzegasz sukces jako efekt przypadkowy. Fart, szczescie, pewnie i "znajomości". To popularny mind set wsród nieudaczników. "Ona ma pieniadze - pewnie ukradl", "Ona ma dobra prace - pewnie dała dupy" "On jest sławny - miał fuks i wujka w wytwórni, albo dzianych starych". Brzmi znajomo? Wierzac ze sukces jest przypadkiem - nie robisz nic. Bo przeciez mozesz klepac swoja muzyke i wrzucac ja tylko na forum, az ktos ja znajdzie, zrobi z niej podklad do viral-video (Harlem Shake) i zostaniesz sławny. Wiesz co? Tak sie nie stanie. Sukces ZAWSZE jest wynikiem podjętych działań. Jezeli nie masz sukcesu - robisz cos zle, albo za krotko. Musisz w to uwierzyc. Bo to nie jest ważne jaka muzyke robisz. 95% spoleczenstw nie uslyszy falszu w twoim kawałku. Liczy sie to jak sprzedasz siebie, i swoj numer.
Jeżeli czytasz to i myslisz ze to belkot - nie dziwie sie. Gdybyś wiedzial o tym o czym pisze - nie siedzialbys na forum, tylko na lotnisku grac kolejnego seta w innej czesci Europy.
I napisze Ci coś, i weż to sobie de serca. Moge za to dostać bana, warna, albo mase plusow. To nie jest ważne. Odpowiem Ci dlaczego NIGDY NIE ZOSTANIESZ SŁAWNY.
Nigdy nie zostaniesz sławny, bo jestes... Idiotą. Ale nie martw się. Na tym forum jest ich pełno. W całej spolecznosci producentów jest ich pełno. Ja jeszcze kilka miesiecy temu też nim byłem. Ty postrzegasz sukces jako efekt przypadkowy. Fart, szczescie, pewnie i "znajomości". To popularny mind set wsród nieudaczników. "Ona ma pieniadze - pewnie ukradl", "Ona ma dobra prace - pewnie dała dupy" "On jest sławny - miał fuks i wujka w wytwórni, albo dzianych starych". Brzmi znajomo? Wierzac ze sukces jest przypadkiem - nie robisz nic. Bo przeciez mozesz klepac swoja muzyke i wrzucac ja tylko na forum, az ktos ja znajdzie, zrobi z niej podklad do viral-video (Harlem Shake) i zostaniesz sławny. Wiesz co? Tak sie nie stanie. Sukces ZAWSZE jest wynikiem podjętych działań. Jezeli nie masz sukcesu - robisz cos zle, albo za krotko. Musisz w to uwierzyc. Bo to nie jest ważne jaka muzyke robisz. 95% spoleczenstw nie uslyszy falszu w twoim kawałku. Liczy sie to jak sprzedasz siebie, i swoj numer.
Jeżeli czytasz to i myslisz ze to belkot - nie dziwie sie. Gdybyś wiedzial o tym o czym pisze - nie siedzialbys na forum, tylko na lotnisku grac kolejnego seta w innej czesci Europy.