Niewiem czy wy tez tak macie ale czasem mam takie dni ze dlugo pracuje nad solidnym masywnym a przedewszystkim niskim bassem, po kilkunastu minutach dostaje slinotoku i poce sie niemilosiernie, najbardziej dlonie. Dodam ze mam dosc mocny ale subwoofer ktory raz pod wsplywem sluchania glosnej muzyki zsunal mi sie z szafki na nizej polozony blat biurka i obudowa w rogu peknela. Nie slychac roznicy w odtwarzanym dzwieku ale byc moze to spowodowalo rozszczelnienie obudowy. Myslicie ze to moze byc wywolane taka sytuacja ??
Co do mojego przedmowcy to tez kiedy ogladalem ten program; policja podczas zamieszek w innych europejskich krajach wystawia dosc spory glosnik, przypominajacy niewielka kolumne estradowa i puszcza wysoki dzwiek o duzej mocy a wszyscy zaczynaja uciekac bo ponoc jest to nieprzyjemne dla uszu a tymbardziej dla skory.
Co do mojego przedmowcy to tez kiedy ogladalem ten program; policja podczas zamieszek w innych europejskich krajach wystawia dosc spory glosnik, przypominajacy niewielka kolumne estradowa i puszcza wysoki dzwiek o duzej mocy a wszyscy zaczynaja uciekac bo ponoc jest to nieprzyjemne dla uszu a tymbardziej dla skory.