z infradźwiękami wygląda na to że jest jak z marihuanenem - podobno można zainhalować się na śmierć, ale jeszcze nikomu się to nie udało. proponuje jednak przy dyskusji brać pod uwagę prawdopodobieństwo zaistnienia "groźnej sytuacji" - dużo łatwiej zrobić komuś krzywdę używając dźwięków w średnich i wysokich pasmach, czy samym natężeniem dźwięków z różnych pasm, niż wygenerować infradźwięki o odpowiednim natężeniu (ogromnym dodajmy) i dodatkowo poddać kogoś ich działaniu odpowiednio długo. to trochę tak jakby już zacząć sie martwić że za ileś tam miliardów lat słońce spuchnie i zniszczy Ziemię, zamiast zając się ginącymi gatunkami czy choćby zwierzętami w pobliskim schronisku (mam nadzieję że analogia dostatecznie przystępna )
Infradźwięki - Zabójcze dźwięki |
|