Zauważ, że wielu z producentów publikujących swoje prace na tym forum, nie wykorzystuje wokalu. Wielu innych korzysta z gotowych już acapelli, więc nie mają wpływu na tekst, który jest w nich zawarty. Ciężko w takim przypadku mówić o przekazie czy przesłankach dla słuchaczy. Możemy, więc ocenić samą muzykę (instrumental). Osobiście wydaje mi się, że muzyka wcale się nie zatrzymała, jestem koneserem, jeżeli mogę się tak określić, między innymi electro-house, zresztą wielu podgatunków muzyki house. Problem w tym, że ja najbardziej cenię tracki z drugiej połowy poprzedniej dekady, remixy Houseshakera, Klaas'a czy Spencer & Hill'a. Obecnie taka stylistyka umarła, pojawiają się pokręcone bassy z Massive, które kompletnie do mnie nie przemawiają, ale świadczą o tym, że muzyka ewoluuje i wcale nie widzę tego zastoju. Faktem jest, że różnice pomiędzy konkretnymi gatunkami coraz bardziej się zacierają, a więc można odnieść wrażenie, że wszyscy serwują nam to samo, ale tu znów zaczynamy zahaczać o wierzchołek góry lodowej, komercyjnej góry lodowej.
Rozbiegówka... |
|