(22.05.2013, 16:14)hipotensja napisał(a): Dodam od siebie jeszcze tylko tyle, że Ty FL FAN jesteś zamknięty w muzyce swojej młodości, ludzie w Twoim wieku postrzegają współczesność przez pryzmat ówczesności. Dzisiejsza muzyka pop, czy rock, którą serwują nam media nie odzwierciedla tego co dzieje się w światku muzycznym ani odrobinę. Jest mnóstwo o wiele większych talentów niż JMJ, lecz są to ludzie bez machiny promującej, o której wspominał w przytoczonym przez Ciebie wywiadzie ATB.Co do JMJ to pamiętajmy, że jak on nagrywał swoje pierwsze płyty (Oxygen to 1976 rok). Nie było nawet Cubase na Atari (nikt nie wyobrażał sobie , że twardy dysk może mieć więcej niż kilka megabajtów) i nikt nie słyszał o cyfrowym sposobie nagrywania muzyki. Nie był VST, VSti tylko analogowe keyboardy i kilometry taśmy którą się cięło na magnetofonie i sklejało taśmą jak chciało się zrobić "loopa". Pomyślmy ile wyobraźni i pracy trzeba było ,żeby nagrać wtedy taką muzykę i jaka to była rewolucją w tamtych czasach. Teraz nikt by pewnie na sprzęcie którym on dysponował nie nagrał takiej muzyki. Stąd rozumiem w pełni fascynację JMJ. No i czasami się zastanawiam czy właśnie ten doskonały sprzęt którym teraz dysponujemy nie powoduje, że za "łatwo" robi się kawałki i nie czuć w nich tego "wysiłu" który kiedyś muzycy musieli włożyć w tworzenie.
Stagnacja? owszem, ale w muzyce masowej, która pozostaje taka sama od kilkudziesięciu lat. JMJ? akurat ja nie pojmuję Twojej fascynacji nim, bo nie robi na mnie wrażenia, ale o gustach się nie dyskutuje i uwierz, że gdybyś tylko chciał znaleźć talent przerastający go, to nie miałbyś większego problemu z tym.
Muzyka to nie tylko trance, house, dubstep i electronica. To również jazz i jego odmiany, metal i jego odmiany, różne miksy wszystkich gatunków. Jeśli ktoś ogranicza się do kilku gatunków będąc dodatkowo naładowanym uprzedzeniami i sentymentem, to jego przemyślenia o stanie MUZYKI na dzień dzisiejszy mogą być tendencyjne.