ja sie przesiadlem z FLa na Logica i co z tego ze workflow trzeba sie uczyc od nowa. Kazdy DAW ma wady i zalety i kazdy ma swoje osibiste preferencje. Osobiscie w FLu swietmy jest piano roll i na pewno szybka praca na drumach w sequencerze. Praca na samplach jest bardzo toporna jeszcze bardziej niz w Logic'u no i mkxer jak dla mnie to porazka zdecydowanie Logic przewyzsza chyba 90% DAWow tym aspektem. W Logicu jeszcze jest fenomenalna opcja Flex Time. Czego brakuje to na pewno cos w style NewTone czy Melodyne ale zapewne mozna sie tego nedzie spodziewac przy premierze Logic'a X. No i to bede dlugo powtarzal az do znudzenia stockowe pluginy w FL Studio sa smiesznej jakosci. Porownujac na przyklad Fruity Reverb 2 do jakiegokolwiek z Logica to noc a dzien. Juz nie wspominajac o Space Designerze ktory jest istnym kombajnem poglosowym (funkcja odwrocenia reverbu fenomenalna oszczedza troche czasu zwiazanego z eksportem i odwroceniem sampla - zawsze cos). To samo Delay Designer kolejny kombajn do delay'a. Fruity Compressor to jakis zart dobrze ze jest Maximizer to chociaz wielopasmowa jest na poziomie. W Logicu masz w miare compressor nie jest on najwyzszej jakosci ale sprawdza sie w paru przypadkach. Distortion w FLu jest okropne. Fruity Fast Dist zostawia tyle syfu co dziwka w 17 wieku... W Logicu Clip Distortion (W HSie podstawa robienia kickow) bardzo dibry bitcrusher ktory rowniez moze pelnic role clippera. No i konczac na EQ, w FLu posluzono sie spectrogramem, ktory jest bardzo nieczytelny w Logicu posluzono sie analizatorem widma bardzo dokladnym. Wiadomo ze jakosciowo oba beda znaczaco odstawac od produktow Fabfiltra czy Waves ale z pewnoscia wole widziec analizator widma niz spectrogram. Co do Abletona rowniez bardzo dobre pluginy stockowe. Swietny distortion bardzo dibre EQ, Overdrive, Delay. Jest co chwalic. Swietny workflow. Widac gdzie co jest no i praca na automatyzacjach to istna bajka
Przesiadka z FL Studio na Ableton Live: Jak zacząć? |
|