(23.12.2013, 19:00)Elnanter napisał(a): Nie electro-house lecz dance, mnie odstraszył ten kwaśny lead, po prostu takie dźwięki jakoś tak mnie drażnią.Nie za bardzo ogarniam pojęcie ,,dance" jako gatunek, gdyż dla mnie dance=EDM EDM=m. in. House czyli też electro house. Ogólnie to wiem, że typowy electro house to to nie jest, ale po prostu sam nie wiem jaki gatunek tworzę Spełnia jednak ogólne warunki "House Music"
Kompozycja jest przemyślana, ale miks wydaje mi się zapchany, poszczególne synthy dość mocno się ze sobą zlewają.
W okolicach 4:28 robi się dopiero nieco szerzej, miks złapał oddech. Na chmurce wielu osobą się podoba, trzeba się cieszyć
Mnie takie wysokie leady z portamento jarają akurat Jesli chodzi o miks to wiem że dobrze nie jest, staram się poprawiać z kawałku na kawałek, ale wiadomo że potrzeba wiele lat, by osiągnąć dobry poziom.
Nauczycielem wszystkiego jest praktyka dokładnie tak jak w podpisie
(23.12.2013, 19:49)Yes I Am napisał(a): Synth w intrze typowo vixowy. Do tego dwie melodie gryzą się koszmarnie. Stopa bardzo słabo wymiksowana, prawie nie słychać jej, ani nie czuć. Tak jak Elnanter zauważył, w miksie jest chaos. Szczególnie w niższych rejestrach.A tak się starałem by te dwie melodie się uzupełniały w miksie... no cóż trzeba było starać się bardziej Wtedy jeszcze nawet nie ogarniałem kompresora, więc się zgadzam. Myślę, że teraz utwór brzmiałby trochę lepiej. Nad stopą rzeczywiście trzeba by popracować, gdyż jest to prawie nietknięty sampel Jeśli chodzi o poziomy głośności to bym prosił o konkrety, jeśli można. Myślę że pitch na przejściu jest za głośny, ale poza tym to ni wiem.
Bassline trzeba poprawić w szczególności, bo póki co to brzmi on jakby miał każdą częstotliwość podbitą na eq. Do tego kompresja siadła, brak, a poziomy głośności są źle dobrane. Przez to piszczałki dość mocno irytują mnie jako słuchacza.
Dzięki za opinie