(28.12.2013, 12:42)Szozu napisał(a): (...) Kiedyś wielu twórców nazywało swoje utwory amfetamina czy tam inne bajery,i rzeczywiście brzmią te utwory jak by je ktoś wykuwał na klepaku w jakiejś stajni heheh ale to tez tak pewnie z racji wieku. (...)Z pierwsza częścią się zgodzę z drugą nie <foch> :P
Początki rave i elektronicznej muzyki tanecznej to przede wszystkim XTC i LSD xD
Narkotyki jakoś mnie nie kręcą (tylko alkohol w nie dużych ilościach) wystarczy mi właśnie ów psychodeliczny klimat tych kawałków, sama muzyka jest narkotykiem