Szczerze po prezentacji, na prawdę ok. zawiodłem się, spodziewałem się czegoś lepszego. Kurcze mamy niemal taki sam staż z Twoją przewagą, więc liczyłem na coś więcej niż sam potrafię.
Faden Hookz - Lights & Fantasy
Sample brzmią jakbyś je żywcem z czegoś wyrwał i bez żadnego miksu poukładał na playliście. Bez perkusji nie zajdziesz zbyt daleko, beat to podstawa. Lubisz panoramować z rozmachem, ale odsłuchaj tego w mono. Tylko ostrzegam będzie dużo gorzej niż jest teraz. Zadbaj o to, żeby zarówno w stereo jak i mono zabrzmiało to w miarę spójnie, bo przeciętny słuchacz nie jest przyzwyczajony, do takich eksperymentów. Koszmarna synchronizacja chyba najbardziej rzuca mi się w uszy. Druga rzecz to monotonia, owszem pojawiają się przejścia, ale gdy już wejdzie jakaś właściwa część, jakiś motyw track się przestaje rozwijać, nie rozpędza się tak jak powinien. Przesadzasz również z delayem. Pogłosy na wszystkim nie sprawdzają się dobrze, robi się papka.
Ice Mc - Easy (Faden's Easy Mix)
Automatyzacja na filtrze jest koszmarna, ale technicznie brzmi to o niebo lepiej niż poprzedni numer. Znów szalejesz z panoramą, ale zapomniałeś o czymś co by zbudowało emocje w tym przejściu, nagle się urywa i wraca beat. Wokal ratuje ten numer, ale noon stop jest niemal to samo. Wstawka gitary w breku jest dobra, to na duży plus, mieszasz style, ale z sensem. Znów ciągnie się w nieskończoność, ale po co?
The Beach
Perkusja sucha niczym pustynia, nie bój się pogłosów i co najważniejsze trzeba ją skleić kompresją. Stopa mizerna, jak we wszystkich trackach, musi mieć ten cios, ten punch. Klimatyczny break, ale właśnie tutaj mogłeś pokusić się o delay, aż się prosiło, do tego kompresja, zupełnie nie kontrolujesz, tego co się dzieje z tym stabem/chordem. Jest to czego brakowało w poprzednich produkcjach, drop się rozwija, buduje się klimat, jest napięcie. Podoba mi się, tego się trzymaj. Ten numer ma potencjał, szkoda że zrąbałeś miks kompletnie. Czuć włożone serducho, a większość słuchaczy prędzej wybierze dobry track ze słabym miksem, niż gówniany track opakowany w cudowne pudełko z miksu. Nie mniej, jeśli nie zaczniesz z głową używać korektora nic z tego nie będzie na dłuższa metę.
Bounce (Faden Hookz Remix)
Stopa solo brzmi jak należy, ale gdy tylko pojawia się cokolwiek innego jest zakrywana. Ciekawy wokal, ale dlaczego prócz niego nic się nie dzieje i nagle kick roll i saw ze zautomatyzowanym pitchem - pustynia. Niestety ten numer już mnie zmęczył, musiałbym się pod to naspidować, a że dla mnie największym wyczynem było zajaranie trawy, to chyba bym się nie odnalazł na Twoim parkiecie.
Twoje utwory są strasznie długie, wybacz ale treść mogłeś zawrzeć w 1/4 tego wszystkiego.
Faden Hookz - Lights & Fantasy
Sample brzmią jakbyś je żywcem z czegoś wyrwał i bez żadnego miksu poukładał na playliście. Bez perkusji nie zajdziesz zbyt daleko, beat to podstawa. Lubisz panoramować z rozmachem, ale odsłuchaj tego w mono. Tylko ostrzegam będzie dużo gorzej niż jest teraz. Zadbaj o to, żeby zarówno w stereo jak i mono zabrzmiało to w miarę spójnie, bo przeciętny słuchacz nie jest przyzwyczajony, do takich eksperymentów. Koszmarna synchronizacja chyba najbardziej rzuca mi się w uszy. Druga rzecz to monotonia, owszem pojawiają się przejścia, ale gdy już wejdzie jakaś właściwa część, jakiś motyw track się przestaje rozwijać, nie rozpędza się tak jak powinien. Przesadzasz również z delayem. Pogłosy na wszystkim nie sprawdzają się dobrze, robi się papka.
Ice Mc - Easy (Faden's Easy Mix)
Automatyzacja na filtrze jest koszmarna, ale technicznie brzmi to o niebo lepiej niż poprzedni numer. Znów szalejesz z panoramą, ale zapomniałeś o czymś co by zbudowało emocje w tym przejściu, nagle się urywa i wraca beat. Wokal ratuje ten numer, ale noon stop jest niemal to samo. Wstawka gitary w breku jest dobra, to na duży plus, mieszasz style, ale z sensem. Znów ciągnie się w nieskończoność, ale po co?
The Beach
Perkusja sucha niczym pustynia, nie bój się pogłosów i co najważniejsze trzeba ją skleić kompresją. Stopa mizerna, jak we wszystkich trackach, musi mieć ten cios, ten punch. Klimatyczny break, ale właśnie tutaj mogłeś pokusić się o delay, aż się prosiło, do tego kompresja, zupełnie nie kontrolujesz, tego co się dzieje z tym stabem/chordem. Jest to czego brakowało w poprzednich produkcjach, drop się rozwija, buduje się klimat, jest napięcie. Podoba mi się, tego się trzymaj. Ten numer ma potencjał, szkoda że zrąbałeś miks kompletnie. Czuć włożone serducho, a większość słuchaczy prędzej wybierze dobry track ze słabym miksem, niż gówniany track opakowany w cudowne pudełko z miksu. Nie mniej, jeśli nie zaczniesz z głową używać korektora nic z tego nie będzie na dłuższa metę.
Bounce (Faden Hookz Remix)
Stopa solo brzmi jak należy, ale gdy tylko pojawia się cokolwiek innego jest zakrywana. Ciekawy wokal, ale dlaczego prócz niego nic się nie dzieje i nagle kick roll i saw ze zautomatyzowanym pitchem - pustynia. Niestety ten numer już mnie zmęczył, musiałbym się pod to naspidować, a że dla mnie największym wyczynem było zajaranie trawy, to chyba bym się nie odnalazł na Twoim parkiecie.
Twoje utwory są strasznie długie, wybacz ale treść mogłeś zawrzeć w 1/4 tego wszystkiego.