(30.01.2014, 23:12)FL FAN napisał(a): ileż było takich nagrań przecież gdzie "żywe" instrumenty miejsca nie ustępowały swoim elektronicznym "braciom", a właśnie stapiały się z nimi w całość, współgrały tworząc jedność.
I w to mi graj, uwielbiam tego typu rzeczy. Dobrze więc, że się zgadzamy.