Hej, przeczytałem Twój post z uwagą i kilka rzeczy chcę powiedzieć.
Cieszę się, że dobrze mnie zrozumiałeś, bo absolutnie moja opinia nie była jakimś osobistym atakiem na Ciebie czy Twoją kompozycję, po prostu wychodzę z takich założeń i bardzo często o tym wspominam tutaj na forum. Uważam, że efekty czy to filtry, czy jakieś dokładane fx'y lub "delay" i nawet "flanger" lub "reverb" to tylko smaczki efektowe, które z kolei mają podkreślić smaczki instrumentowe - których też zalecam nie nadużywać, aby utwór nie stał się ogromem przerostu formy nad treścią. Ważne jest wyważenie i balans - również bardzo często to powtarzam. Cenię sobie oszczędność w środkach wyrazu i umiejętnie oraz kreatywne podkreślam wykorzystanie efektów. Nie lubię natomiast gdy ktoś na efektach buduje całe nagranie bo wtedy robi się ścieżka sztucznych fajerwerków jak to Kolega z forum Shadowfinder określił. Szukamy tych emocji prawdziwych, które dają się wyczuć, które tchną życie w utwór, przez co nie będzie on tylko bezdusznym zlepkiem dźwięków, efektów itp.
Instrumenty - wypowiadałem się wielokrotnie na ten temat i aby nie przynudzać powiem tylko, że nie ma innej opcji jak prawdziwe instrumenty, bo technika niestety nie nadąża, ponieważ jak trafnie zauważyłeś złożoność brzmień jest naprawdę mocno skomplikowana. Należy jednak też zauważyć że wspaniałe dzieła powstają z wykorzystaniem elektroniki oraz "żywych" instrumentów, bo te dwa światy nie wykluczają się, a wręcz przeciwnie mogą świetnie współgrać. Nie zawsze też dążenie do idealnego odwzorowania dźwięku jest najważniejsze, bo wtedy zanikną różnice pomiędzy tymi światami i zrobiłoby się jednolicie i szaro (nudno)
DAW'y - Uważam jak zauważyłeś - po większości - nie narzędzie lecz człowiek tworzy, również w kółko to powtarzam i prawdą jest że pracę możemy sobie ułatwić tym czy innym sposobem i z pewnością warto to robić, warto eksperymentować. Jednak skoro całe kilkadziesiąt lat wstecz tworzono muzykę która do dziś urosła do rangi legendy, a tworzenie jej było dość bardzo skomplikowane to oznacza tylko, że narzędzia są po prostu środkiem do celu. Oczywiście każdy dobiera sobie te narzędzia jak zauważyłeś pod siebie, jeden lubi super Piano Roll w FL Studio, a drugi automatyzację w Abletonie - ile istnień tyle zdań i upodobań i to jest dobre, to jest ludzkie.
Pozdrawiam również
Cieszę się, że dobrze mnie zrozumiałeś, bo absolutnie moja opinia nie była jakimś osobistym atakiem na Ciebie czy Twoją kompozycję, po prostu wychodzę z takich założeń i bardzo często o tym wspominam tutaj na forum. Uważam, że efekty czy to filtry, czy jakieś dokładane fx'y lub "delay" i nawet "flanger" lub "reverb" to tylko smaczki efektowe, które z kolei mają podkreślić smaczki instrumentowe - których też zalecam nie nadużywać, aby utwór nie stał się ogromem przerostu formy nad treścią. Ważne jest wyważenie i balans - również bardzo często to powtarzam. Cenię sobie oszczędność w środkach wyrazu i umiejętnie oraz kreatywne podkreślam wykorzystanie efektów. Nie lubię natomiast gdy ktoś na efektach buduje całe nagranie bo wtedy robi się ścieżka sztucznych fajerwerków jak to Kolega z forum Shadowfinder określił. Szukamy tych emocji prawdziwych, które dają się wyczuć, które tchną życie w utwór, przez co nie będzie on tylko bezdusznym zlepkiem dźwięków, efektów itp.
Instrumenty - wypowiadałem się wielokrotnie na ten temat i aby nie przynudzać powiem tylko, że nie ma innej opcji jak prawdziwe instrumenty, bo technika niestety nie nadąża, ponieważ jak trafnie zauważyłeś złożoność brzmień jest naprawdę mocno skomplikowana. Należy jednak też zauważyć że wspaniałe dzieła powstają z wykorzystaniem elektroniki oraz "żywych" instrumentów, bo te dwa światy nie wykluczają się, a wręcz przeciwnie mogą świetnie współgrać. Nie zawsze też dążenie do idealnego odwzorowania dźwięku jest najważniejsze, bo wtedy zanikną różnice pomiędzy tymi światami i zrobiłoby się jednolicie i szaro (nudno)
DAW'y - Uważam jak zauważyłeś - po większości - nie narzędzie lecz człowiek tworzy, również w kółko to powtarzam i prawdą jest że pracę możemy sobie ułatwić tym czy innym sposobem i z pewnością warto to robić, warto eksperymentować. Jednak skoro całe kilkadziesiąt lat wstecz tworzono muzykę która do dziś urosła do rangi legendy, a tworzenie jej było dość bardzo skomplikowane to oznacza tylko, że narzędzia są po prostu środkiem do celu. Oczywiście każdy dobiera sobie te narzędzia jak zauważyłeś pod siebie, jeden lubi super Piano Roll w FL Studio, a drugi automatyzację w Abletonie - ile istnień tyle zdań i upodobań i to jest dobre, to jest ludzkie.
Pozdrawiam również
![;) ;)](https://musicproducers.pl/images/emoticons/wink.png)