Bo to było wyemitowane w wieczór Wigilijny i to pewnie tak zadziałało na mnie "odrzutowo", poza tym są one tam jakby na siłe też mam wrażenie. Z początku mnie to zaskoczyło, bo to że pijak to nie musi zaraz tak rzucać mięsem, nie spodziewałem się takiego słuchowiska w porze Wigilii Bożego Narodzenia, potem się z tego troche uśmiałem bo też lubie mocniejsze słowa w żartach, a czasem tak po prostu, no ale mimo wszystko wieczór wigilijny nie jest od takich "odjazdów" Poza tym artystycznie można to było jeszcze podciągnąć jakąś muzyką autorską, zamiast wrzucać gotowe kawałki. Wówczas pewnie lepsze wrażenie by pozostawiło to słuchowisko. Nie było złe ale popracowałbym tam sporo jeszcze nad tym, bo sprawiało wrażenie skleconego "na szybko". No ale to moje odczucia takie. Wszystko ma swoje miejsce, ale widać taki radio miało zamysł aby nas uraczyć taką sztuką tamtego wieczoru.
No był to dramat z niefajnymi świętami pijaka i może radiowcy chcieli abyśmy wszyscy poczuli jak to strasznie jest być samotnym pijusem, którego wszyscy unikają.
No był to dramat z niefajnymi świętami pijaka i może radiowcy chcieli abyśmy wszyscy poczuli jak to strasznie jest być samotnym pijusem, którego wszyscy unikają.