Przerwy w produkcji dobrze wpływają - przynajmniej na mnie.
A co do produkcji nieszablonowej to uważam że z muzyką jest jak z kobietą czyli każda potwora znajdzie swego amatora i wydaje mi się że warto kombinować oraz tworzyć wynalazki.
Podoba mi się od 1;00 do 1;35 i tak samo od 2;20 do 3;00
Ogólnie całość jest fajna tylko drażni mnie ten syntezator który co 4 "akcent"? trwa dłużej - tak jakby za wysoko był? Gryzie się z hihatem? Hihat też bym trochę przyciął na najwyższym pasmie ale to w miksie żeby nie popsuć całości przy masterze.
A co do produkcji nieszablonowej to uważam że z muzyką jest jak z kobietą czyli każda potwora znajdzie swego amatora i wydaje mi się że warto kombinować oraz tworzyć wynalazki.
Podoba mi się od 1;00 do 1;35 i tak samo od 2;20 do 3;00
Ogólnie całość jest fajna tylko drażni mnie ten syntezator który co 4 "akcent"? trwa dłużej - tak jakby za wysoko był? Gryzie się z hihatem? Hihat też bym trochę przyciął na najwyższym pasmie ale to w miksie żeby nie popsuć całości przy masterze.