Choć to nie do końca moje klimaty, to przyznam że raz - psychodelicznie. A dwa - świetne wstawki te takie gdy wchodzi melodyjny pad i się buja, jest miodnie.
Ciekawie, choć bardzo dziwnie. Może te basowe kicki/bity (jak ja się nie znam na tych terminach) brzmią trochę zbyt płasko/podstawowo.
Tak jakby kilka elementów mi się bardzo podoba - melodyjny pad tu i tam i może sam koncept, rytm - ale całościowo może faktycznie średnio się klei. Brzmieniowo mam mieszane uczucia, ale może to już kwestia stylu i preferencji. (chodzi mi o te grube pady np. przy 45sek, mi się zawsze trochę kojarzyły z kiczem, ale może to tylko ja) Sam wokal, taki vocoderowaty i obfity, nawet robi wrażenie, choć może trochę go za dużo i zbyt monotonnie.
Aha, co prawda przesłuchałem tą wersję w pierwszym poście, bo tego drugiego w tym drugim to chyba już nie ma.
Ciekawie, choć bardzo dziwnie. Może te basowe kicki/bity (jak ja się nie znam na tych terminach) brzmią trochę zbyt płasko/podstawowo.
Tak jakby kilka elementów mi się bardzo podoba - melodyjny pad tu i tam i może sam koncept, rytm - ale całościowo może faktycznie średnio się klei. Brzmieniowo mam mieszane uczucia, ale może to już kwestia stylu i preferencji. (chodzi mi o te grube pady np. przy 45sek, mi się zawsze trochę kojarzyły z kiczem, ale może to tylko ja) Sam wokal, taki vocoderowaty i obfity, nawet robi wrażenie, choć może trochę go za dużo i zbyt monotonnie.
Aha, co prawda przesłuchałem tą wersję w pierwszym poście, bo tego drugiego w tym drugim to chyba już nie ma.