(8.06.2014, 11:23)Reac7 napisał(a): Coś, co powtarzam w wielu wątkach i bardzo mnie boli i dziwi:
Przed breakiem dokładnie to samo, co po breaku (a tutaj to nawet przed breakiem się więcej działo niż po).
Po break'u melodia jest dwa razy bardziej rozbudowana. Ale kogo obchodzi melodia w tych czasach. :P
(11.06.2014, 10:05)Evennumbers napisał(a): Ciężko się tego słuchało. Dziwne, że nikt nie zauważył, że bass (lub to coś, co bassem miało z założenia być) tutaj w ogóle nie stroi. Straszne fałsze w dole, całość ogólnie chaotyczna, słucha się bardzo nieprzyjemnie.
Może ja wykształcenia muzycznego nie mam, ale fałsze to dla mnie nie są. Bass jest agresywny, ale takie było moje zamierzenie. Miał wzmocnić emocjonalny przekaz melodii.
(11.06.2014, 10:05)Evennumbers napisał(a): Tego typu utwory niestety osobiście zaliczam do tych, które gatunek ten niszczą.
Rzeczywiście strasznie zniszczę ten gatunek wydając utwór, którego pewnie nikt nie kupi. Ewentualnie zrobi kilka osób, które będzie można policzyć na palcach. Lepiej spójrz na TOP 10 Trance na Beatport, tam to jest dopiero niszczenie gatunku.