Na początek ustawiam tempo 128 bmp. Odpalam synta, szukam czegoś na czym mogę zbudować akordy. Na klawiaturze za 25zł z powymazywanymi literkami naciskam losowe klawisze Gdy się uda stworzyć coś wciągającego szukam kicka, clapa i snara (lekki mix clapow od początku. Muszą brzmieć jak uderzenie dłonią w kałużę). Dalej haty. Nie spędzam nad tym długo, biorę to co pierwsze wpadnie w ucho. Buduję jakąś podstawową pętlę...
I różnie bywa. Najczęściej projekt porzucam już na starcie. Czasami spędzę nad nim kilka dni budując go prawie do końca a i tak uznam, że nie ma w tym ani sensu ani duszy. Czasami tworząc jeden utwór, odnajdę pomysł na drugi i wtedy efekty są najlepsze jak dla mnie
Aktualnie skupiam się na aranżacji bo z tym u mnie najgorzej. Pozdrawiam.
I różnie bywa. Najczęściej projekt porzucam już na starcie. Czasami spędzę nad nim kilka dni budując go prawie do końca a i tak uznam, że nie ma w tym ani sensu ani duszy. Czasami tworząc jeden utwór, odnajdę pomysł na drugi i wtedy efekty są najlepsze jak dla mnie
Aktualnie skupiam się na aranżacji bo z tym u mnie najgorzej. Pozdrawiam.