Odczucia mam takie jakby "szatan robił wjazd na chate". Troche mi sie przypomina klimat SANTA HATES YOU - SCUM. Mix jest w porządku. Moc jest.
Podoba mi się akcent w postaci wzmacniającego syntha w około 2:00 jest odpowiednio "dziki". Podoba mi się również ten syntezator z delayem na początku. Co do podstawy perkusji to dla mnie troszkę monotonna. Poza tym kawałek jako całość nieźle zróżnicowany i ma niezłe przejścia rytmiczne/perkusyjne. Przesłuchałem 2,3 razy aby dostrzec więcej detali. Jest w sumie power i nie daje go sam kick. Znów mi się kojarzy z klimatem System Shocka co jest dla mnie tylko plusem szczególnie około 2 minuty.
Podoba mi się akcent w postaci wzmacniającego syntha w około 2:00 jest odpowiednio "dziki". Podoba mi się również ten syntezator z delayem na początku. Co do podstawy perkusji to dla mnie troszkę monotonna. Poza tym kawałek jako całość nieźle zróżnicowany i ma niezłe przejścia rytmiczne/perkusyjne. Przesłuchałem 2,3 razy aby dostrzec więcej detali. Jest w sumie power i nie daje go sam kick. Znów mi się kojarzy z klimatem System Shocka co jest dla mnie tylko plusem szczególnie około 2 minuty.