Najlepsza część do 0:36 moim zdaniem. Wprost ubóstwiam takie basy jak po 0:19, a jeśli chodzi o tego dodatkowego kicka to trochę za dużo chaosu wprowadza. Część po 0:55 faktycznie trochę oklepana, co jednak nie ujmuje uroku całości.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.