Łolaboga! Niesamowite! Jeno co mi przeszkadza to ten werbel na szerokości, ale to można olać bo słucham na słuchawkach. Jest świetnie. Dużo się dzieje i nic nie nudzi. Przypomina mi stare kawałki od Propellerheads i Juno Reactor albo Apollo 440! Świetnie się tego słucha. Do tego pasowałby wokal Roba Swire, wokalisty Pendulum i producenta z Knife Party.
Jak na dwa dni roboty.. ciekawe jakie kawałki robisz w tydzień?
Jak na dwa dni roboty.. ciekawe jakie kawałki robisz w tydzień?