Takie połączenie długiego, minorowego legato na padach wraz z jednostajnym, transowym bitem, w jakiś sposób kojarzy się ze stylem worldbeat.
Brzmi obiecująco. Można by do tego fundamentu, który jak dotąd stworzyłeś, dodać jakieś etniczne zaśpiewy, instrumenty i perkusjonalia oraz tchnąć przestrzeń w warstwę rytmiczną.
Efekt końcowy widzę w takim mniej więcej stylu: Malcolm McLaren & Catherine Deneuve - Paris Paris.
Trzymam kciuki
Brzmi obiecująco. Można by do tego fundamentu, który jak dotąd stworzyłeś, dodać jakieś etniczne zaśpiewy, instrumenty i perkusjonalia oraz tchnąć przestrzeń w warstwę rytmiczną.
Efekt końcowy widzę w takim mniej więcej stylu: Malcolm McLaren & Catherine Deneuve - Paris Paris.
Trzymam kciuki