Hmm, dziś ambiwalentnie... Grzesiu, Twój temat jest "wciągający", czarujący łagodnością, spokojem; nieśpieszny, wręcz senny. I... w pewnym momencie nużący, arcynużący. Takowy "przesyt", w moim odczuciu, to odważny acz niebezpieczny "twórczy krok"; zniechęcenie słuchacza "czai się" tuż tuż...
![^^ ^^](https://musicproducers.pl/images/emoticons/smile2.png)