Tytuł utworu niewątpliwie ma znaczenie. Dobrze jeżeli w jakiś sposób nawiązywałby do treści utworu, choć o to w niektórych przypadkach po prostu trudno, ale bezdyskusyjnie jeżeli wybrana fraza jest specyficzna, nietypowa, ciekawa, kontrowersyjna, a czasem wręcz zabawna, łatwiej zostanie zapamiętana. Każdy oczekuje, a co najmniej życzy sobie, aby jego kawałki były zapamiętywane przez słuchaczy. Dobry tytuł może w tym pomóc jeszcze przed wciśnięciem magicznego przycisku „play”. Mimo wszystko wielu wykonawców jedzie na już wytartych, popularnych tekstach, a mimo wszystko fanów im nie brakuje. Tytuł jest ważny, ale najważniejsza jest muzyka.
Kwestia nazewnictwa w moim przypadku nigdy nie jest rzeczą łatwą. Swoje projekty roboczo opisuje na dwa sposoby: datami, bądź ID (kolejny numer). Właściwy tytuł pojawia się po ukończeniu projektu, a czasem jeszcze później, a duży wpływ ma wokalistka i zaśpiewany przez nią tekst. Nie jestem samolubem czy hipokrytom (wiem, że nie mi to oceniać), a przynajmniej w to wierzę, dlatego niemal zawsze proszę o kilka propozycji tytułów osobę, z którą współpracuję. Nic na siłę, bez pośpiechu.
PS: Ciekawy temat
Kwestia nazewnictwa w moim przypadku nigdy nie jest rzeczą łatwą. Swoje projekty roboczo opisuje na dwa sposoby: datami, bądź ID (kolejny numer). Właściwy tytuł pojawia się po ukończeniu projektu, a czasem jeszcze później, a duży wpływ ma wokalistka i zaśpiewany przez nią tekst. Nie jestem samolubem czy hipokrytom (wiem, że nie mi to oceniać), a przynajmniej w to wierzę, dlatego niemal zawsze proszę o kilka propozycji tytułów osobę, z którą współpracuję. Nic na siłę, bez pośpiechu.
PS: Ciekawy temat