Łączenie gatunków jest dobre. W ten sposób powstają nowe. Ale najlepiej chyba nie zwracać uwagi na jakieś konkretne wytyczne tylko tworzyć to co nam się podoba. Na pewno lepiej jest trochę eksperymentować niż powielać oklepane schematy.
Aktualnie jestem w trakcie pracy nad projektem, w którym łącze uk trance z klasyką. A może nie tyle łącze, co remixuję pewien klasyczny utwór. Klasyczny w sensie gatunku. Wszystko powinno być legalnie wydane. Jako że będzie to transowy utwór, obowiązują pewne zasady tak jak i w całym edm. I tu postawiłem na eksperyment, mianowicie zamiast dostosować oryginalną melodię do bitu (kwantyzacje etc.), zrobię odwrotnie. Wyjątkiem będzie stałe tempo - to akurat musi być jednakowe przez cały utwór. Już teraz widzę, że to najtrudniejszy projekt za jaki się zabrałem. Tak naprawdę nie wiem jaki będzie efekt końcowy, ale konkretny plan już mam.
Aktualnie jestem w trakcie pracy nad projektem, w którym łącze uk trance z klasyką. A może nie tyle łącze, co remixuję pewien klasyczny utwór. Klasyczny w sensie gatunku. Wszystko powinno być legalnie wydane. Jako że będzie to transowy utwór, obowiązują pewne zasady tak jak i w całym edm. I tu postawiłem na eksperyment, mianowicie zamiast dostosować oryginalną melodię do bitu (kwantyzacje etc.), zrobię odwrotnie. Wyjątkiem będzie stałe tempo - to akurat musi być jednakowe przez cały utwór. Już teraz widzę, że to najtrudniejszy projekt za jaki się zabrałem. Tak naprawdę nie wiem jaki będzie efekt końcowy, ale konkretny plan już mam.