Lubię takie utwory, które nie dają się zaszufladkować pod dany gatunek.
Ciężko odebrać taki utwór - myślę, że trochę przedobrzyłeś, jest za dużo stylów i w chwilę przechodzimy z jednej skrajności w drugą. Odebrałem to jak audio/demo do jakiegoś filmu... Chociaż pewnie wszystko to było zamierzone i na pewno nie jest sztampowe, za co gratki. Daję 4/5 za ''szalony'' aranż
Ciężko odebrać taki utwór - myślę, że trochę przedobrzyłeś, jest za dużo stylów i w chwilę przechodzimy z jednej skrajności w drugą. Odebrałem to jak audio/demo do jakiegoś filmu... Chociaż pewnie wszystko to było zamierzone i na pewno nie jest sztampowe, za co gratki. Daję 4/5 za ''szalony'' aranż