totalnie nie wiem co Ci powiedzieć o tym kawałku, podziele sie zatem moimi odczuciami
-nie wiem czy bym do tego zatańczył, chyba jakbym był mocno pijany i już wtedy bym tańczył do "swojej salsy" bo to nie porywa nie ma tego imprezowego "flow" co odrazu Cie rzuca na parkiet
- Jak dla mnie to łagodniejsza wersja hands upu, więc prefix jak najbardziej adekwatny
- z Takimi kawałkami jest ten problem że one bez wokalu są najzwyczajniej nudne co tutaj słychać, konstrukcja dance/handsup jest na tyle statyczna że bez wokalu kawałki bardzo rzadko zaskakują czymś nowym (no może wyjątki to jakieś północno europejskie szalone handsupy pokroju Ambozy, Freestylerza albo niemieckie dziwadła typu Azora - Free - chociaż tam tez jakiś wokal był)
-nie wiem czy bym do tego zatańczył, chyba jakbym był mocno pijany i już wtedy bym tańczył do "swojej salsy" bo to nie porywa nie ma tego imprezowego "flow" co odrazu Cie rzuca na parkiet
- Jak dla mnie to łagodniejsza wersja hands upu, więc prefix jak najbardziej adekwatny
- z Takimi kawałkami jest ten problem że one bez wokalu są najzwyczajniej nudne co tutaj słychać, konstrukcja dance/handsup jest na tyle statyczna że bez wokalu kawałki bardzo rzadko zaskakują czymś nowym (no może wyjątki to jakieś północno europejskie szalone handsupy pokroju Ambozy, Freestylerza albo niemieckie dziwadła typu Azora - Free - chociaż tam tez jakiś wokal był)