Zgadzam się w 100% z Adrenex112'em nie potrzeba mi zadnych wspomagaczy by tworzyć muzykę, nie ma sensu starać się na siłe wykrzesać z siebie weny jakimiś sztucznymi metodami a bo to są "piekne stany" itd , dla mnie pieknym stanem jest fakt ze coś wyszło z pod moich palców jest dobre i spełnia swoją rolę, przynajmniej tak powinien czuć się muzyk
Narkotyki w muzyce (sztuce) |
|