Hmm... czy ja wiem?
Jak się nagra MP3 w 48kHz słychać różnicę, ale tylko w najwyższych Hz. Powiem ci że kiedyś nagrałem taki pseudoutwór w dwóch wersjach: w 44,1 kHz i 48 kHz, w tej pierwszej nie było słychać (w ogóle) moich misternych hatów. I to nie przez nieprawidłowe stereo czy coś tylko przez ilość Hz
W ogóle jak ustawi się 44.1 kHz jest mniej chamskich syczących częstotliwości (taki "naturalny" high pass cut )
Ja nagrywam wszystko do 48 kHz i będę musiał to zmienić bo mam wrażenie że każdy mój utwór to sakwa szumu :P
PS: Takie małe info:
48kHz używa się w naziemnej telewizji cyfrowej, nie z powodu ""niesamowitej jakości dżwięku..."" tylko z powodu takiego że kiedy jest przesyłąny spory sygnał na sporą odległość (nadajnik > wieża transmisyjna > domowa antena) nie ma takiej opcji żeby po drodze nie utracił danych. Dotyczy to dżwięku jak i obrazu.
Dla nerdów:
Stacje które nadają w FHD nadają obraz w MPEG4 30 FPS i 3,5 MB/s VBR (jakość) i dźwięku: AAC (wersja stratna) 192 - 270 KB/s VBR i 48kHz (tak na prawdę sygnał wyjściowy jest 44,1 kHz bo w próbce 44,1 a 48 ten przedział jest właściwie pusty i nic tam nie ma, oprócz niewielkiego szumu) w wariantach 7.1, 5.1, Stereo lub Joint Stereo. Wszystko w kontenerze MKV.
Stacje które nie nadają w FHD ani w HD (np ESKA SRESKA TI WI) jadą na MPEG2 24FPS i około 4 MB/s VBR
dżwięk: MPEG Layer 3 (MP3) 146 - 258 KB/s VBR w 48 kHz i Stereo.
Powiem wam że słuchałem takiej nuty zgranej z TV na PC i wiecie co?
Miks jest gorszy niż ten od Headlike XD
Oznacza to że w obu tych przypadkach (czyli w stacjach które nadają w FHD i nie w FHD) oferują nam ten sam spłaszczony na deskę dźwięk gdzie właściwie nie ma dynamiki. Na Telewizorowych głośniczkach jeszcze to jakoś brzmi ale jak zapoda się na lepszym i bardziej kompetentnym do słuchania muzyki sprzęcie to można szybko zmienić zdanie o "Niesamowicie wysokiej jakości obrazu i dźwięku" XD
Ale żem się rozpisał. Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta
Jak się nagra MP3 w 48kHz słychać różnicę, ale tylko w najwyższych Hz. Powiem ci że kiedyś nagrałem taki pseudoutwór w dwóch wersjach: w 44,1 kHz i 48 kHz, w tej pierwszej nie było słychać (w ogóle) moich misternych hatów. I to nie przez nieprawidłowe stereo czy coś tylko przez ilość Hz
W ogóle jak ustawi się 44.1 kHz jest mniej chamskich syczących częstotliwości (taki "naturalny" high pass cut )
Ja nagrywam wszystko do 48 kHz i będę musiał to zmienić bo mam wrażenie że każdy mój utwór to sakwa szumu :P
PS: Takie małe info:
48kHz używa się w naziemnej telewizji cyfrowej, nie z powodu ""niesamowitej jakości dżwięku..."" tylko z powodu takiego że kiedy jest przesyłąny spory sygnał na sporą odległość (nadajnik > wieża transmisyjna > domowa antena) nie ma takiej opcji żeby po drodze nie utracił danych. Dotyczy to dżwięku jak i obrazu.
Dla nerdów:
Stacje które nadają w FHD nadają obraz w MPEG4 30 FPS i 3,5 MB/s VBR (jakość) i dźwięku: AAC (wersja stratna) 192 - 270 KB/s VBR i 48kHz (tak na prawdę sygnał wyjściowy jest 44,1 kHz bo w próbce 44,1 a 48 ten przedział jest właściwie pusty i nic tam nie ma, oprócz niewielkiego szumu) w wariantach 7.1, 5.1, Stereo lub Joint Stereo. Wszystko w kontenerze MKV.
Stacje które nie nadają w FHD ani w HD (np ESKA SRESKA TI WI) jadą na MPEG2 24FPS i około 4 MB/s VBR
dżwięk: MPEG Layer 3 (MP3) 146 - 258 KB/s VBR w 48 kHz i Stereo.
Powiem wam że słuchałem takiej nuty zgranej z TV na PC i wiecie co?
Miks jest gorszy niż ten od Headlike XD
Oznacza to że w obu tych przypadkach (czyli w stacjach które nadają w FHD i nie w FHD) oferują nam ten sam spłaszczony na deskę dźwięk gdzie właściwie nie ma dynamiki. Na Telewizorowych głośniczkach jeszcze to jakoś brzmi ale jak zapoda się na lepszym i bardziej kompetentnym do słuchania muzyki sprzęcie to można szybko zmienić zdanie o "Niesamowicie wysokiej jakości obrazu i dźwięku" XD
Ale żem się rozpisał. Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta