Używałem wersji Tracktion 1.6 z 2003 roku kiedy przez moment dawali licencję za darmo tuż przed sprzedażą z firmy RawMaterials do Mackie.
Na tamte czasy rewolucyjnym rozwiązaniem była możliwość edytowania nut midi dla kilku ścieżek na raz w jednym widoku (np. jedna ścieżka pod drugą). Co przydawało się przy aranżowaniu kilku współbrzmiących partii. Przy użyciu kilku skrótów klawiszowych można było dość elastycznie i szybko wykonywać odpowiednie zoom in/out oraz minimize/maximize track.
W 2010 wydałem kilka kawałków wyprodukowanych właśnie w Tracktion 1.6.
Na tamte czasy rewolucyjnym rozwiązaniem była możliwość edytowania nut midi dla kilku ścieżek na raz w jednym widoku (np. jedna ścieżka pod drugą). Co przydawało się przy aranżowaniu kilku współbrzmiących partii. Przy użyciu kilku skrótów klawiszowych można było dość elastycznie i szybko wykonywać odpowiednie zoom in/out oraz minimize/maximize track.
W 2010 wydałem kilka kawałków wyprodukowanych właśnie w Tracktion 1.6.