Ja od siebie dodam tylko to, że smyczek gubi się w pierwszej części, próbując nadążyć za pianinem - takie przynajmniej odnoszę wrażenie, że zbyt gęsto poukładałeś dźwięki w piano roll'u i brzmi to tak sobie.
Co do reszty - jest smutno; wieje pustką, którą wypełniają właśnie grające maszyny (jak Knife wspomniał o komputerze).
4
Co do reszty - jest smutno; wieje pustką, którą wypełniają właśnie grające maszyny (jak Knife wspomniał o komputerze).
4