Wersja #1: kreuje wrażenie niewykończonej w miksie; przedziwnie foniczna. Trochę w stylu Garage (perka); trochę w klimacie psychodelicznego Rock'a (Synth). Intro... <hmm>. Rozwinięcie bez gruntownego "pomyślunku". Niektóre dźwięki wręcz przypadkowe (Flute). Dominujące wrażenie: eksperyment "przepuszczony" przez Amp. w finalnej kreacji brzmienia a'la 60's. Jest ciężko acz nietuzinkowo.
Wersja #2: "tłuściej" głównie w barwie zbyt "zduszonego" Bassline'u. Donośniej w "chropowatej" melodii. Wciąż jest to specyficzny klimat Vintage z nie do końca "dopieszczoną" separacją i szczególną "troską" o płynny Synth lub swobodniejsze, wyraźne piano; reszta instrumentarium również kiepsko wybrzmiewa "pod" intensywną wariacją riff'ów. Sample wokalu zbyt szorstko "wpleciony" w miks... Wappa, po korekcie częstotliwości Twój temat z pewnością nabierze soczystszego "image"...
Wersja #2: "tłuściej" głównie w barwie zbyt "zduszonego" Bassline'u. Donośniej w "chropowatej" melodii. Wciąż jest to specyficzny klimat Vintage z nie do końca "dopieszczoną" separacją i szczególną "troską" o płynny Synth lub swobodniejsze, wyraźne piano; reszta instrumentarium również kiepsko wybrzmiewa "pod" intensywną wariacją riff'ów. Sample wokalu zbyt szorstko "wpleciony" w miks... Wappa, po korekcie częstotliwości Twój temat z pewnością nabierze soczystszego "image"...